W pięknie wydanym albumie Luba Ristujczina przygląda się twórczości Hieronima Boscha - niezwykłego artysty, którego obrazy niejednokrotnie były porównywane do świata sennych koszmarów. Autorka analizuje prace malarza na przełomie średniowiecza i renesansu, pomagając czytelnikowi odnaleźć się w plątaninie znaczeń i symboli, tak charakterystycznych dla tego brabanckiego artysty.

Zmarły pięć wieków temu Mistrz nieustannie rozpala wyobraźnie kolejnych pokoleń twórców, budzi żywe dyskusje i dostarcza inspiracji.

Warto wiedzieć, że chociaż dzisiaj Bosch jest uważany za jednego z najbardziej unikatowych i oryginalnych twórców, współcześni mu artyści byli innego zdania. Sugestywność jego wizji była często krytykowana przez wiele osób z grona "poważnych" twórców epoki: Leonarda da Vinci czy Rafaela Santi. Powód? Kreowany przez artystę świat odstawał od głównych nurtów renesansu i poprzez poruszanie kwestii religijnych pasował raczej do średniowiecza.

Bosch mógł sobie jednak pozwolić na niezależność twórczą i obojętność wobec opinii kolegów po fachu - w końcu tworzył dla przyjemności, nie dla pieniędzy. Był posiadaczem sporego majątku, który uzyskał dzięki małżeństwu. Koneksje rodzinne pozwoliły mu zająć lepszą pozycję społeczną i awansować do elity miasta. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj również fakt, że Bosch był duchownym... Jak to możliwe, skoro miał żonę i założył rodzinę!?

O tej i wielu innych historiach z życia Mistrza opowiada Luba Ristujczina w swojej pięknie wydanej książce - to świetna pozycja dla tych, którzy cenią Boscha jako artystę, a także wszystkich tych, którzy lubią odkrywać artystyczno-historyczne tajemnice. Oprócz wiedzy, w albumie znajdziemy prace Boscha oraz innych twórców średniowiecza i renesansu, a wszystko przygotowane w lekkiej i przyjemnej dla oka formie.

W pięknie wydanym albumie Luba Ristujczina przygląda się twórczości Hieronima Boscha - niezwykłego artysty, którego obrazy niejednokrotnie były porównywane do świata sennych koszmarów. Autorka analizuje prace malarza na przełomie średniowiecza i renesansu, pomagając czytelnikowi odnaleźć się w plątaninie znaczeń i symboli, tak charakterystycznych dla tego brabanckiego...